Elżbieta Zającówna nie żyje: Gwiazda "Vabank" i "Seksmisji" odeszła
Świat polskiego kina pogrążył się w żałobie. W wieku 82 lat zmarła Elżbieta Zającówna, znana i lubiana aktorka, która podbiła serca widzów rolami w kultowych filmach "Vabank" i "Seksmisja".
Niezwykła kariera
Elżbieta Zającówna urodziła się w 1941 roku w Warszawie. Jej aktorski talent objawił się już w szkole średniej, gdzie grała w szkolnym teatrze. Po ukończeniu studiów na Wydziale Aktorskim PWST w Warszawie rozpoczęła swoją profesjonalną karierę, występując na deskach teatrów warszawskich, w tym Teatru Narodowego.
Niezapomniane role w kinie
Jednak to właśnie kino przyniosło jej prawdziwą sławę. Elżbieta Zającówna wystąpiła w ponad 50 filmach, w tym w wielu produkcjach, które stały się klasyką polskiego kina.
"Vabank": Jej kreacja "Grażyny", żony "Króla" w "Vabank", była niezwykle barwna i pełna temperamentu. Zagrała kobietę piękną, inteligentną i gotową na wszystko, by pomóc swojemu mężowi.
"Seksmisja": W "Seksmisji" wcieliła się w postać "Maryli", jednej z nielicznych kobiet, które przetrwały apokalipsę. W tej roli udowodniła, że jest aktorką wszechstronną, zdolną do zagrania postaci zarówno komediowych, jak i dramatycznych.
"Czterej pancerni i pies": W kultowym serialu "Czterej pancerni i pies", Elżbieta Zającówna wystąpiła w roli "Zosi", żony "Janka". Jej postać zyskała dużą popularność wśród widzów, a dialogi z Janem Kos stały się jednym z kultowych momentów serialu.
Dziedzictwo Elżbiety Zającówny
Odejdzie od nas nie tylko wspaniała aktorka, ale także człowiek o ciepłym sercu i niezwykłym poczuciu humoru. Elżbieta Zającówna pozostanie w pamięci widzów jako wzorowa artystka i jedna z największych gwiazd polskiego kina. Jej role na zawsze pozostaną w naszych sercach.